Tak więc witam Państwa serdecznie na prywatnym podwórku prezesa Łukaszczyka, którego decyzje przypominają bardziej kaprys nastolatka, gdyż mają tyle wspólnego z ekonomią, co jego wypowiedzi z prawdą. Było to wyraźnie widać na wczorajszym spotkaniu z przedstawicielami Rady Nadzorczej i Prezesem – wybranymi z ramienia pracowników. Jak wspominała Pani Ochenkowska – „Prezes Łukaszczyk jest mocno zdeterminowany by dopiąć swego”. Wniosek z tego jeden, człowiek przyszedł na nowe stanowisko i postanowił, że coś zmieni… nie ważne co, jakim kosztem i czy to w ogóle mądre – trzeba działać, a uzasadnienie tych decyzji dorobią znakomicie opłacane z kieszeni górników firmy consultingowe i kancelarie prawne (i to dopiero po fakcie, gdy ktoś się o to upomni). Pokażemy, że to co było dobre parę lat temu dziś odstaje od rynkowych standardów, udowodnimy że czarne jest białe a białe… wiadomo. Proces upadłości KHW S.A. postępuje sukcesywnie – dzisiaj Wy, jutro My, pojutrze Pan Prezes… tyle że łagodniej, bez konsekwencji, na kolejne intratne stanowisko. Człowiek, który utożsamia się z firmą jak Rosja z zamieszkami na Majdanie już dawno chciał zwinąć manaty do JSW. Niestety fotel Króla zgarnął ktoś inny a prezes został za karę w KHW z wypłatą, za którą można kupić mieszkanie w centrum Katowic. Przykre to… Dla Nas to coś więcej niż firma, dla innych – Spółka Skarbu Państwa, czyli ziemia niczyja. Tak pokrótce można podsumować rolę właściciela w takich podmiotach. CUW to kulawy zawodnik na boisku cudzych rozgrywek. Zakład, w którym związki zawodowe mają tak krótką tradycję nie jest w stanie zainteresować swoimi problemami osób, które teoretycznie mają jeszcze coś do powiedzenia. Przy tym stole karty rozdaje tylko jeden zawodnik, co jest tak mocno eksponowane na wszystkich spotkaniach z załogą. Słuchając wypowiedzi osób, którzy powinni stać na straży praw pracowniczych, wszystkim którzy oddali tej firmie 30 lat swojego życia łzy cisną się do oczu… Jak muszą czuć się pracownicy, słysząc tyle kłamstw wypowiadanych z ust ludzi którym powierzyli swoje zaufanie. To życiowa porażka oddać tak wiele i w zamian nie dostać nawet prawdy… Ludzie z Rady Nadzorczej merytorycznie do tematu byli przygotowani jak przedszkolak na rozprawę doktorską. Pan Knap, któremu ciężko złożyć jedno składne zdanie częściej mówił o tym, że czegoś nie wie, niż że coś wie. Nie omieszkał za to dziesięć razy się przedstawić, zupełnie jakby startował w wyborach na jesieni i robił sobie PR (chyba że zależało mu aby nie pomylić go z Panią Ochenkowską). Pani Ochenkowska która twierdzi że nic złego się nie stanie bo CUW pozostanie w Katowickiej Grupie Kapitałowej nie zna podstaw KSH. NIKT NIE CHCE OTWARCIE POWIEDZIEĆ ŻE CELEM PRZEDSIĘWZIĘCIA JEST WYŁĄCZGENIE LUDZI SPOD HUZ I REDUKCJA ZATRUDNIENIA I WYNAGRODZEŃ! Ogólnie oboje prezentowali się ubogo w oczach ludzi, którzy poważnie obawiają się o swoją przyszłość. Wciskając ciemnotę, pomiędzy wierszami aprobowali rozwiązanie Prezesa Ł. Można być głuchym i niewidomym żeby wyczuć, że ci ludzie aż drżą o swoje krzesła i połkną wszystko, byle być jednomyślnym z zarządem firmy. Była również dyskusja o stawkach wynagrodzenia (zmanipulowanych). Nikt nie śmie skonfrontować tych danych z BZ KHW S.A. Szkoda, bo wtedy zauważyłby, że „beton” z Damrota zarabia średnio dwa razy więcej robiąc wszystko rękami pracowników CUW. Niestety na dzień dzisiejszy niepopularnym jest mówić, aby każdy dołożył coś od siebie… Ratować górnictwo – TAK, ale beze mnie. Reasumując, Drodzy Państwo, nic z tego nie będzie. Prezes Ł. podjął decyzje już w zeszłym roku a wszelkie uzasadnienia zostaną przygotowane tak – że będzie Pan zadowolony. Nie poskutkują żadne dyskusje z marionetkami, gdyż jego macki sięgnęły nawet największych twardzieli. W 2012 roku dyskretnie wyprowadzono ludzi z kopalń, aby teraz wyprowadzić ich za ogrodzenie KHW S.A. Żal ludzi, którzy w obawie o własne miejsce pracy, ślepo realizują przedsięwzięcie, w które wieżą jak ateiści w zmartwychwstanie. Wasze rodziny są dumne, za to, że poświęcacie innych w zamian za protekcje własnych interesów. Rada Nadzorcza tylko czeka, aby mieć problem z głowy. Dostaną papier, bez weryfikacji, byle by we wnioskach napisano, że się opłaca. Uchwała poleci jak obiegówka, bez zwoływania posiedzenia. GAME OVER… chociaż tak bardzo chcę się mylić. Na dzień dzisiejszy, działające w KHW S.A. Organizacje Związków Zawodowych są ostatnią nadzieją na sprawiedliwą politykę redukcji kosztów działalności firmy. PS. Dziękujemy Dyrektorowi Monologu Antyspołecznego za zachowanie milczenia na wczorajszym spotkaniu. Lepiej nic nie mówić niż krzycząc na ludzi kolejny… Czytaj więcej »